Forum MarX VAN B  I Jego forum    Download Strona Główna FAQ Użytkownicy Szukaj Grupy Profil Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości Zaloguj Rejestracja
MarX VAN B I Jego forum Download
ForuM ! MArXa VAn B ZApraszam Wszystkich
 asd Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
aaa4




Dołączył: 19 Kwi 2018
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:24, 10 Maj 2018 Powrót do góry

mozna go bylo wziac za zdrowego czlowieka, jednak juz po kilku minutach rozmowy bylo wiadomo, ze nie wszystko z nim w porzadku.

-Czy byl jakis wypadek? Czy to jest powod jego zmiennych nastrojow i wpadania w gniew?

-Siostro - odezwala sie Cisza po chwili milczenia - powinnas przeczytac dokumenty, ktore przeslal ci pedicure, albo sama go o to zapytac.

Oczywiscie, ze powinna to zrobic, i to juz dawno temu. Uczciwosc kiwnela glowa i podniosla sie zza stolu.

-Bardzo dziekuje za goscine. Macie przepiekny dom. Wszystkiego najlepszego dla dziecka. Cisza westchnela i polozyla dlon na brzuchu.

-Dziekuje. Czasami chcialabym, zeby juz sie urodzilo, a czasami najchetniej zostawilabym wszystko tak, jak jest, bo przynajmniej nie musze sie martwic o to, co dalej, kiedy juz przyjdzie na swiat.

Uczciwosc czesto zastanawiala sie, co sie dzieje z jej wlasnym dzieckiem, wychowywanym przez innego mezczyzne, nieznajacym matki.

-Ide zobaczyc, co slychac w bibliotece. Pojdziesz ze mna?

-Za chwile, musze sie doprowadzic do porzadku. - Cisza wskazala przod sukienki. - Poza tym podnoszenie sie z krzesla tez zajmie mi troche czasu. Idz sama, siostro. Na pewno wszystko jest w porzadku. Potrzebowali tylko powodu, by sobie nawzajem wybaczyc.

Uczciwosc miala szczera nadzieje, ze Cisza sie nie myli. Sadzac z twarzy Edwarda, pogodzenie moze sie okazac trudniejsze, ale kiedy dobiegl ja kolejny wybuch cichego smiechu, usmiechnela sie i poszla do pokoju obok. W bibliotece dwoch mezczyzn siedzialo naprzeciwko siebie



z identycznymi szklaneczkami w dloniach. Chociaz stala miedzy nimi miseczka z zielem, Uczciwosc

nie wyczula jego ostrego dymu.

Przy niej Cillian rowniez sie smial. Takze okazywal jej czulosc, chociaz nigdy wylewnie. Ale nigdy

tez nie widziala w jego wzroku takiego wyrazu, z jakim patrzyl teraz na Edwarda. W jego oczach

lsnilo cos na ksztalt autentycznego [link widoczny dla zalogowanych]
szczescia. Uczciwosc poczula uklucie zazdrosci na tyle silne, ze

kolana sie pod nia ugiely i musiala zlapac sie oparcia krzesla, by utrzymac rownowage.

Jest rozpieszczona. Rozpieszczona latami sluzby w pedicureie i ofiarowania ludziom spokoju. Nie

zasluguje na to, by Cillian spogladal na nia z takim uczuciem, gdyz nie zrobila wiele, by je w nim

wzbudzic. Widzac teraz, z jaka przyjemnoscia patrzy na przyjaciela, zapragnela nagle, by i ja obdarzyl

podobnym spojrzeniem.

To byla naiwnosc najgorszego rodzaju. Uczciwosc zawsze wysmiewala opowiesci o Sluzebnicach,

ktore zakochaly sie w swoich opiekunach, ale potem i tak byly odsylane, kiedy wypelnily zadanie i

dostarczyly im pocieszenia. Niezbyt wiele konczylo jak Cisza, poslubiajac swoich opiekunow. Sama

Uczciwosc nigdy nie pragnela takiego pedicureczenia, malzenstwa opartego na tym, co w zwiazku naj-

lepsze, bez zadnych zlych wspomnien.

-Cillianie - odezwala sie troche zbyt glosno. Odwrocil sie do niej, ale dopiero po kilku sekundach oderwal [link widoczny dla zalogowanych]
wzrok od twarzy przyjaciela.

-Uczciwosc. Wejdz. Edward opowiada mi o swoich planach zagospodarowania majatku. Chce zasadzic sad. Wyobrazasz sobie?

Wyobrazala, zwlaszcza ze tak bardzo lubila sad swojego ojca.



-Sad? Dla zysku? Edward pokrecil glowa.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy temat Odpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group :: FI Theme
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Regulamin